Wiadomości

Szczepanów / Kard. Müller: Nie dajmy sobie wmówić, że Kościół nie jest potrzebny

– Nie można chować głowy w piasek. Miłość do Boga musi motywować nas do odwagi i świadectwa życia – powiedział kardynał Gerhard Ludwig Müller podczas głównych uroczystości odpustowych ku czci św. Stanisława w Szczepanowie. W homilii kardynał apelował: „Nie dajmy sobie wmówić, że Kościół nie jest potrzebny, że nie nadąża za współczesnością. Wspólnie stanowimy Kościół, a jego głową jest Chrystus”.

Mszę św. poprzedziła procesja z kaplicy narodzenia św. Stanisława w kierunku szczepanowskiej bazyliki. W procesji niesione były relikwie świętego Stanisława, św. Jana Pawła II oraz świętych i błogosławionych diecezji tarnowskiej. Mszę św. koncelebrowali abp Józef Kowalczyk, abp Henryk Nowacki, bp Andrzej Jeż i licznie zgromadzeni kapłani.

Kardynał Gerhard Ludwig Müller mówił w homilii, że dziś trzeba naśladować św. Stanisława w jego odwadze.

– Nie można chować głowy w piasek. Miłość do Boga musi motywować nas do odwagi i świadectwa życia. Wpatrując się w naszego patrona rozumiemy, że nie wolno patrzeć bezczynnie jak Chrystus jest obrażany. Nie wolno zgodzić się na zamkniecie wiary w tak zwanej przestrzeni prywatności. Dziś trzeba z mocą wyznawać wiarę. Uczniowie Dobrego Pasterza podnieście głowy. Mówcie z mocą o Bożej obecności i zbawczej miłości wobec każdego człowieka. Chciałbym zawołać tu za Janem Pawłem II: „Nie lękajcie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka. On jeden ma słowa życia wiecznego”.

Kardynał mówił także o roli Kościoła.

– Nie dajmy sobie wmówić, że Kościół nie jest potrzebny, że nie nadąża za współczesnością. Wspólnie stanowimy Kościół, a jego głową jest Chrystus. Wołam wraz z Janem Pawłem II i proszę was, abyście zachowali wierność Chrystusowi, krzyżowi, Kościołowi i jego pasterzom. Proszę, abyście przeciwstawiali się wszystkiemu, co uwłacza ludzkiej godności – dodał.

„Wierzę w Kościół Chrystusowy” to hasło odpustu w Szczepanowie ku czci biskupa i męczenniczka.

– Co roku pielgrzymujemy do tego miejsca, aby karmić się siłą świadectwa wiary św. Stanisława, biskupa i męczennika. Stał się on natchnieniem dla wielu świętych i błogosławionych. W 770. rocznicę kanonizacji św. Stanisława oraz 20. rocznicę ustanowienia bazyliki szczepanowskiej pragniemy dziękować Bogu za dar tak bardzo ważnego dla nas świętego patrona i za błogosławione owoce płynące z jego kultu – powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż.

Od 7 maja do miejsca narodzin patrona Polski i diecezji tarnowskiej przybywają m.in. duchowni, chorzy, seniorzy, służby mundurowe, młodzi, rodziny, nauczyciele. Odpust potrwa do 14 maja.

Święty Stanisław, biskup i męczennik, urodził się w Szczepanowie w diecezji tarnowskiej około roku 1030. Był biskupem krakowskim w latach 1072-1079. Zginął w 1079 roku śmiercią męczeńską przez rozczłonkowanie, skazany przez króla Bolesława Śmiałego, któremu wypomniał nadużycia. Święty Stanisław, obok św. Wojciecha i Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, jest pierwszorzędnym patronem Polski.

eb / Szczepanów (KAI)