Benedykt XVI – kard. Joseph Ratzinger w Szczepanowie

19 kwietnia 2005 roku nad Kaplicą Sykstyńską ponownie zobaczyliśmy biały dym, który oznajmiał nam o wyborze nowego papieża. Kilkanaście minut później w oknie watykańskiej biblioteki naszym oczom ukazał się Benedykt XVI – znany do tej pory jako ks. kardynał Joseph Ratzinger. Dla mieszkańców Szczepanowa i uczestników 750 rocznicy kanonizacji Świętego Stanisława BM była to jeszcze bardziej podniosła chwila.

Podobnie jak ks. kardynał Karol Wojtyła również Joseph Ratzinger był uczestnikiem uroczystości jubileuszowych związanych z postacią Św. Stanisława ze Szczepanowa. 10 maja 2003 roku ks. kardynał Joseph Ratzinger pełnił funkcję legata papieskiego na uroczystościach 750 rocznicy kanonizacji Świętego Stanisława BM.

Poniżej przedstawiamy niektóre fakty związane z życiem ks. kardynała Joseph Ratzinger – Benedykta XVI, oraz informacje nt. jego pobytu w Szczepanowie.


Życiorys

Benedykt XVI (łac. Benedictus XVI, właściwie Joseph Alois Ratzinger, urodził się 16 kwietnia 1927 w Marktl am Inn (Niemcy) w rolniczej rodzinie.

Do wstąpienia do niższego seminarium zachęcił go proboszcz.

Na Wielkanoc 1939 roku (…) uczyniłem to z radością i z wielkimi oczekiwaniami – mój brat opowiadał mi o tym miejscu pasjonujące rzeczy. (…) Nie jestem stworzony do szkoły z internatem. W domu żyłem i uczyłem się w poczuciu wolności, tak jak mi się podobało. Zbudowałem sobie własny dziecięcy świat. A teraz musiałem siedzieć w sali nauki wraz z sześćdziesięcioma innymi chłopakami. To była dla mnie tortura”. Mimo to „pobyt w seminarium to piękny okres mojego życia. Musiałem teraz zejść z moich ścieżek samotnika i nauczyć się budować wspólnotę z innymi”.

Po inwazji Niemiec na Związek Sowiecki Joseph Ratzinger wrócił z seminarium do domu. W 1943 roku został zmobilizowany do obrony przeciwlotniczej, ale do końca wojny – podobnie jak Karol Wojtyła – ani razu nie chwycił za broń.

Śmierć Hitlera umacniała nasze nadzieje, że sprawy mają się ku końcowi, ale powolność, z jaką siły amerykańskie pokonywały dystans, coraz bardziej odkładała w czasie dzień wyzwolenia„.

Pod koniec kwietnia 1945 roku zdezerterował. Był internowany w obozie dla jeńców wojennych jako niemiecki żołnierz.

Po wojnie wstąpił do wyższego seminarium we Freisingu.

Wdzięczność i wola odnowy oraz działania w Kościele i dla dobra świata zdominowały atmosferę tego domu. Łączył się z tym głód poznania, który powstał w latach biedy, gdy zostaliśmy wyrwani z duchowego królestwa i złożeni na ołtarzu Molocha władzy„.

W seminarium panowała intelektualna atmosfera debat i polemik.

Na ćwiczeniach w seminarium czytaliśmy Kanta, Hegla, Heideggera i Blondela„.

Po dwóch latach zaczął studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu w Monachium. 29 czerwca 1951 roku otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kardynała Michaela von Faulhabera.

Studiował filozofię i teologię na Uniwersytecie Monachijskim, w 1953 obronił pracę doktorską „Lud Boży w nauce św. Augustyna o Kościele”, a w 1957 roku uzyskał habilitację na podstawie rozprawy: „Teologia dziejów u św. Bonawentury”.

Przez następne lata pracował jako wykładowca w Wyższej Szkole Filozofii i Teologii we Freisingu (1957-1959), a następnie jako profesor na uniwersytetach w Bonn (1959-1969), Munster (1963-1966), Tubingen (1966-1969) oraz Regensburgu (od 1969).

Jego otoczenie było liberalne i modernistyczne. W 1957 roku 30-letni Ratzinger, doktor habilitowany, spotkał późniejszego schizmatyka Hansa Kunga.

Mieliśmy dobre osobiste stosunki, mimo że wkrótce (…) doszło między nami do poważnego sporu na temat teologii Soboru Watykańskiego II„.

W czasie Soboru Watykańskiego II Ratzinger dał się poznać jako teolog. Był jednym z doradców Soboru, który otworzył Kościół na świat. Po latach stwierdził jednak, że Soboru nie zrozumiano, a niektóre jego reformy wprowadzono bardziej w formie niż treści.

Zadanie przekazania faktycznych rezultatów Soboru całej społeczności wiernych i kształtowania świadomości kościelnej na podstawie nauk Soboru stoi jeszcze przed nami„.

W marcu 1977 papież Paweł VI nominował Ratzingera arcybiskupem Monachium i Freisingu, zaś na konsystorzu w czerwcu mianował kardynałem.

25 listopada 1981 Joseph Ratzinger otrzymał nominację z rąk papieża Jana Pawła II na prefekta Kongregacji ds. Nauki Wiary (wcześniej: Święte Biuro ds. Inkwizycji, przemianowane przez papieża Piusa X w 1908 r.). W 2002 wybrany został dziekanem Kolegium Kardynalskiego (od 1998 piastował urząd wicedziekana).

Z czasem objął wiele funkcji w Kurii Rzymskiej: przewodniczącego Papieskiej Komisji Biblijnej, przewodniczącego Międzynarodowej Komisji Teologicznej, radcy Drugiej Sekcji Sekretariatu Stanu, członka Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, członka Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, członka Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, członka Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego, członka Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, członka Papieskiej Rady ds. Kultury oraz członka Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej.

Należy do ścisłej czołówki teologów chrześcijańskich XX wieku. Mówi się, że jest największym teologiem wśród kardynałów. Jego prace badawcze i publikacje odnoszą się głównie do szeroko rozumianej teologii dogmatycznej i fundamentalnej. Wiele dzieł zwartych i rozpraw poświęcił tajemnicy Kościoła.

Drugi wielki temat w działalności naukowej kardynała Ratzingera to osoba Jezusa Chrystusa. Można go uważać za zwolennika „chrystologii sensu”. Podejmował także prace z zakresu ekumenizmu. W sumie opublikował ponad 60 pozycji książkowych, z których wiele zostało przetłumaczonych na języki obce. Jest także autorem kilkuset artykułów i rozpraw opublikowanych w różnych międzynarodowych czasopismach teologicznych i dziełach zbiorowych. Jest laureatem wielu międzynarodowych nagród i wyróżnień. Otrzymał dotąd aż siedem doktoratów honorowych.

8 kwietnia 2005 kardynał Ratzinger celebrował mszę świętą podczas uroczystości pogrzebowych Jana Pawła II.

19 kwietnia 2005 – w drugim dniu konklawe w czwartym głosowaniu, otrzymując 84 ze 115 głosów, został wybrany kolejnym, (265., według innej rachuby 266.) papieżem i przybrał imię Benedykta XVI.


Joseph Ratzinger i Polska

Przed swoim wyborem na papieża Joseph Ratzinger wielokrotnie odwiedzał Polskę. Pierwszy raz w 1977 – jako arcybiskup Monachium był członkiem delegacji episkopatu Niemiec, która przyjechała na Dolny Śląsk. Po ogłoszeniu stanu wojennego Ratzinger organizował w Monachium modlitwy w intencji Polski. Jako arcybiskup Monachium w 1982 roku odwiedził Katowice (Górny Śląsk). Ufundował dla katowickiej katedry Chrystusa Króla imponującą mozaikę, która znajduje się obecnie w kaplicy Najświętszego Sakramentu. Sześciokrotnie odwiedzał Opole, gdzie biskupem jest jego znajomy Alfons Nossol. 26 czerwca 1983 w diecezji opolskiej poświęcił kamień węgielny kościoła w miejscowości Chorula (powiat krapkowicki). Kardynał odwiedzał Polskę także w 1988, kiedy otrzymał doktorat honoris causa na KUL. 25 maja 2002 udzielił w Radomiu sakry biskupiej nowo mianowanemu biskupowi radomskiemu Zygmuntowi Zimowskiemu, który przez wiele lat był jego współpracownikiem w kongregacji.

10 maja 2003 był legatem papieskim podczas uroczystości 750-lecia kanonizacji św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Krakowie oraz w Szczepanowie.

W dniach 25-28 maja 2006 odbędzie się pielgrzymka papieża Benedykta XVI do Polski. Papież odwiedzi Warszawę, Kraków, Wadowice, Oświęcim, Kalwarię Zebrzydowską i Częstochowę.

Ks. kardynał Joseph Ratzinger w Szczepanowie

Przyszły papież w diecezji tarnowskiej

10 maja 2003 roku przyszły kardynał Joseph Ratzinger jako legat papieski był w Szczepanowie. Tam właśnie urodził się święty Stanisław, biskup męczennik, patron Polski.

Ratzinger odprawiał Mszę świętą z okazji 750 rocznicy kanonizacji św. Stanisława. Na obchodach było około 50 tysięcy wiernych.

Kardynał Ratzinger przekazał pozdrowienia od papieża Jana Pawła II. Chwalił diecezję tarnowską i miejscową parafię za dużo powołań kapłańskich i zakonnych. Stwierdził, że w dzisiejszym świecie, który jest świadkiem rozszerzającego się procesu sekularyzacji, zwłaszcza w Europie, liczymy wszyscy na impuls, który wypłynie z Polski, Ojczyzny św. Stanisława.

Kustosz sanktuarium ks. Władysław Pasiut podkreśla, że przyszły papież dostał w prezencie obraz św. Stanisława.
– Ostatnio rozmawiałem z biskupem Zimowskim, który był współpracownikiem kardynała Raztingera. Jak wspominał nowy papież wspominał wizytę w Szczepanowie, bardzo sobie ceni prezent, obraz powiesił w swoim mieszkaniu. – dodaje kustosz.

W maju 1978 r. kardynał Karol Wojtyła przybył na 900-lecie śmierci św. Stanisława. W tym samym fotelu zasiadł właśnie w 2003 roku przyszły papież Benedykt XVI.

– Opis uroczystości w których uczestniczył ks. kardynał Joseph Ratzinger – 10 maja 2003

Galeria zdjęć z uroczystości – 85 zdjęć <==

Godz. 17.00 – Msza święta z udziałem Episkopatu Polski pod przewodnictwem Prymasa Polski kardynała Józefa Glempa oraz legata papieskiego ks. kardynała Josefa Ratzingera, (Samorządowcy, Policjanci, Rolnicy, Rzemieślnicy, Diecezjalny Apostolat Trzeźwości, Grupy Św. Ojca Pio, Pielgrzymki z parafii).

Przed godziną 15.00 do sanktuarium przybyli klerycy WSD z Tarnowa, którzy mieli pomóc w sprawnym przeprowadzeniu uroczystości. Po nich zaczęli napływać kapłani wraz z grupami pielgrzymkowymi z całej diecezji, licznie przybyli też miejscowi parafianie. Około godziny 16.00, do sanktuarium szczepanowskiego przybyli dostojni goście: legat papieski ks. Kardynał Josef Ratzinger, arcybiskup metropolita krakowski ks. Kardynał Franciszek Macharski, Prymas Polski ks. Kardynał Józef Glemp, metropolita wrocławski ks. Kardynał Henryk Gulbinowicz, nuncjusz papieski w Polsce – ks. Arcybiskup Józef Kowalczyk, sekretarz Episkopatu Polski ks. Biskup Piotr Libera oraz osiemnastu innych biskupów polskich. O godzinie 17.00 przewodniczyli oni uroczystej liturgii z okazji 750 rocznicy kanonizacji świętego Stanisława BM. Kardynałów, biskupów, księży (ok. 190) oraz licznie zgromadzonych pielgrzymów (ok.15 tysięcy) powitał gospodarz miejsca – bp Wiktor Skworc. Kazanie wygłosił kardynał Józef Glemp – Prymas Polski. Podziękował on diecezji tarnowskiej za to, że przypomniała Polsce o Szczepanowie – miejscu, gdzie święty Stanisław był, gdzie stawiał swoje pierwsze kroki, gdzie cieszył się wspaniałą przyrodą oraz ciepłem rodzinnego gniazda, gdzie przygotowywał się do pełnienia jakże ważnych funkcji w życiu Kościoła i Ojczyzny. Słowa pozdrowienia wygłosił także nuncjusz papieski w Polsce, ks. Abp Józef Kowalczyk. Na zakończenie Mszy świętej głos zabrał legat papieski – kardynał Josef Ratzinger, Prefekt Kongregacji Nauki Wiary, jeden z najbliższych współpracowników Ojca świętego Jana Pawła II. Z Rzymu przewiózł on pozdrowienia od Papieża i zapewnienie o jego modlitwie w intencji wszystkich zebranych na jubileuszowych uroczystościach. Ksiądz kardynał zwrócił uwagę, iż ofiara biskupa Stanisława nie poszła na marne, ale przyniosła wielkie owoce duchowe, które widać także i dzisiaj w postaci licznych powołań kapłańskich na tarnowskiej ziemi oraz w postaci wielu kapłanów. Ich liczbą może szczycić się diecezja tarnowska wobec Europy i całego świata. Legat papieski prosił o modlitwę w intencji Ojca świętego, a na parafii świętego Stanisława BM w Szczepanowie przekazał dar Jana Pawła II – kielich mszalny.

Bogatą liturgię uświetnił chór z Bochni – Pueri sancti Nicolai.

Te blisko trzy godziny były niezapomnianym czasem. Spełniły się oczekiwania wszystkich parafian, a zwłaszcza tych, którzy włożyli w dzieło przygotowania całych uroczystości olbrzymi trud i wysiłek. Jubileusz jest czasem radości, dlatego każdy, kto przyczynił się do umożliwienia czcigodnym pielgrzymom przeżycia wielu podniosłych chwil, odczuwał radość i szczęście mimo wielkiego nieraz zmęczenia.

Święty Stanisław po raz kolejny zajaśniał nam jako nasz rodak i patron – opiekun parafii i całej ojczyzny.


Multimedia związane z wizytą ks. kardynała Joseph Ratzingera w Szczepanowie

– Orędzie ks. kardynała Joseph Ratzingera

Trwajcie w radości wiary – orędzie kardynała Ratzingera na zakończenie mszy

Na wstępie chcę Wam przekazać serdeczne pozdrowienia od Ojca Świętego, który jeszcze wczoraj wieczorem zaprosił mnie do siebie, aby mógł wam przekazać najserdeczniejsze życzenia. Poczułem jak bardzo Ojciec Święty kocha ojczyznę, jak wiele znaczy dla niego postać św. Stanisława
(plik 2,5 Mb, mp3, czas 8:15, z archiwum ks. Michała Drożdża)

Tekst orędzia
Św. Stanisław oddał swe życie za wielkie i ważne wartości moralne, za nienaruszalność porządku moralnego, za sprawy Boga i Kościoła. Ojciec św. Jan Paweł II, który już od 25 lat stoi wśród nas, również walczy o wartości moralne, aby te wartości panowały w naszym świecie, bo są one warunkiem zaistnienia sprawiedliwości i pokoju wśród ludzi. Nieustannie podziwiam to, jak Ojciec św. nigdy się nie oszczędza, ale oddaje wszystkie swoje siły dla spraw Boga i człowieka w tym świecie. Mówił czasem, że chce być świecą, która płonie i spala się na Bożą chwałę. Wiem, że wasze seminarium duchowne jest największe w Europie, że ta ziemia cieszy się szczególną miłością św. Stanisława, co przejawia się w tak licznych powołaniach kapłańskich, chyba najliczniejszych w świecie. Mogę tylko was zachęcić, wezwać was, abyście dalej trwali w tej wspaniałej radości wiary, której mogłem tutaj wśród was doświadczyć; abyście dalej dawali Kościołowi w świecie gorliwych i odpowiedzialnych kapłanów i ludzi świeckich.

W dzisiejszym świecie, który jest świadkiem rozszerzającego się procesu sekularyzacji, zwłaszcza w Europie, liczymy wszyscy na impuls, który wypłynie z Polski, Ojczyzny św. Stanisława. Ów impuls pomoże nam, w tej przeżywającej trudności wiary Europie Zachodniej, znowu przypomnieć sobie o naszych głębokich chrześcijańskich korzeniach. Zawsze napawa mnie wzruszeniem, gdy obserwuje jak bardzo Ojciec św. oddany jest Matce Najświętszej, która stanowi dla niego drogę do Chrystusa. Streszcza się to w jego haśle: „Totus Tuus”. I chciałby was również zachęcić, aby miłość do Matki Bożej była dla was drogą do Jezusa. Chciałbym też serdecznie was prosić o modlitwę za Ojca św. i za nas, którzy stoimy przy jego boku i wspomagamy go w jego posłannictwie. Niech błogosławieństwo Boże prowadzi was wszystkich ku dojrzałości wiary.

Wywiad z ks. kardynałem Josephem Ratzingerem (Radio Plus)

Czym jest praca Księdza Kardynała u boku Ojca świętego?
Ksiądz Kardynał Joseph Ratzinger:
Możliwość posługiwania u boku Ojca świętego, uważam za wielkie wyzwanie. (…) Ta atmosfera współpracy i zaufanie Ojca świętego są dla mnie źródłem osobistej radości, nawet wtedy, kiedy odczuwam już dolegliwości wieku i napotykam na problemy, które przerastają moje siły.

(rozmawia Krzysztof Drwal, z Radia Plus, tłumaczenie ks. Michał Drożdż, plik 2,9 Mb, mp3, czas 9:43 z archiwum ks. Michała Drożdża)

Redakcja Radia Plus (pytania Krzysztofa Drwala, które tłumaczył ks. Rektor Stanisław Budzik); tłumaczenie odpowiedzi Kardynała: ks. Michał Drożdż):

Tekst wywiadu:

Redakcja Radia Plus
Odwiedza Ksiądz Kardynał miejsca związane z życiem i niezwykłą działalnością Św.. Stanisława, Biskupa i Męczennika, Patrona Polski. Mija 750 lat od jego kanonizacji. Jak Ksiądz Kardynał patrzy na tę postać? Czego mogą się od niej uczyć współcześni chrześcijanie, nie tylko Polacy?

Ksiądz Kardynał Joseph Ratzinger:
Święty Stanisław był przede wszystkim człowiekiem, który nie zważając na własne zdrowie i życie z zaangażowaniem troszczył się o porządek moralny i wolność Kościoła, która związana jest przecież z wolnością człowieka i w ten sposób reprezentuje on sprawy i tematy, które są w podobnym stopniu aktualne w każdym czasie: obrona godności i praw człowieka, troska o zachowanie porządku moralnego i moralności płynącej z wiary.
Widzę tutaj głębszy, wewnętrzny związek między posługą Ojca świętego dziś a tym, co uczynił w swoim czasie św. Stanisław. To nam przypomina po prostu nasze zadania związane z troską o wolność i zaangażowanie w wierze, z troską o świadectwo wiary i poszanowanie Bożych praw w świecie, z troską o zaangażowanie w tym, co dobre.

Radio Plus:
Gdy trwała wojna w Iraku, mówił Ksiądz Kardynał w wywiadach dla włoskiej prasy, że nie było wystarczającego powodu, by rozpętać tę wojnę. Jak dzisiaj Ksiądz Kardynał ocenia tę całą sytuację? Czy zmieniło się zdanie Księdza Kardynała na ten temat?

Ksiądz Kardynał Joseph Ratzinger:
Tak, w tej kwestii nic się nie zmieniło, ponieważ sukces nie może zmienić prawa i ten prosty fakt, że Amerykanie odnieśli sukces, nie usprawiedliwia całego przedsięwzięcia, a poza tym pozostaje nadal ważne pytanie, jak się ułoży przyszłość Iraku. Wydaje się, że relatywnie łatwiej było wygrać wojnę, o wiele trudniejsze jest teraz osiągnięcie i utrwalenie prawdziwego pokoju. Trudno jest przewidzieć, kiedy w tym kotłującym się od niepokojów i napięć kraju, który zamieszkują ludzie różnych narodowości, ras i grup religijnych, zostanie wprowadzony porządek i pokój. Dlatego też, w aktualnym kontekście sytuacji, moja ocena wojny się nie zmieniła.

Radio Plus:
Dlaczego podjęto prace nad stworzeniem kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego. Czy należy to rozumieć, że wierni mają problemy z pokonaniem gąszczu tekstów, aby poznać i przypomnieć sobie najważniejsze i najbardziej podstawowe elementy nauki i moralności katolickiej?

Ksiądz Kardynał Joseph Ratzinger:
Nie, myślę, że – może w ten sposób powiem – istnieją dwie podstawowe funkcje Katechizmu, który opracowaliśmy 10 lat temu. Katechizm przedstawia, po pierwsze, całość prawd wiary katolickiej i jako taki jest przede wszystkim dokumentem nauczania Kościoła (als Referenzbuch) i tekstem służącym pogłębieniu wiary (Lesebuch), ale nie był on od początku pomyślany jako podręcznik do nauki religii czy katechizm podręcznikowy. Bardzo szybko pojawiła się jednak potrzeba wydobycia z KKK, można tak powiedzieć, istotnych treści i wiele takich prób zostało zrealizowanych. W czasie Kongresu związanego z 10-leciem Katechizmu pojawiła się z wielu stron propozycja, żeby Stolica Apostolska sama dokonała swoistej syntezy Katechizmu, która nie jednak nie miałaby na celu zastępowanie katechizmów przygotowanych praktycznie dla celów szkolnych, ale mogłaby służyć jako – można powiedzieć – pomoc do łatwiejszego zrozumienia prawd wiary.

Radio Plus:
Ostatnio ukazała się książka Księdza Kardynała zatytułowana „Bóg bliski”. Wskazuje w niej Ksiądz Kardynał na rolę poprawnego celebrowania i właściwego rozumienia Eucharystii. W Wielki Czwartek poznaliśmy Encyklikę Jana Pawła II, też o Eucharystii.
Dlaczego Kościół teraz, tak szczególnie, podkreśla znaczenie tajemnicy Eucharystii?

Ksiądz Kardynał Joseph Ratzinger:
Eucharystia jest po prostu i przede wszystkim centrum życia Kościoła i dziś, w czasie, kiedy obserwujemy zjawisko postępującej sekularyzacji, odczuwamy tym bardziej potrzebę większej i mocniejszej wspólnoty z Chrystusem, wspólnoty, która jest darem Eucharystii, w której Chrystus rzeczywiście jest obecny, ze swoim Bóstwem i Człowieczeństwem. Potrzebujemy dzisiaj szczególnie tego wewnętrznego źródła mocy, przez który Chrystus ciągle na nowo tworzy wspólnotę Kościoła. Potrzeba nam na nowo uczyć się i wnikać w głębię i piękno tej Tajemnicy, potrzeba nam na nowo ją rozumieć, szczególnie po wielu zawirowaniach ostatnich dziesięcioleci. To jest nasze wielkie katechetyczne i pastoralne zadanie. „Moja mała książka” jest właściwie zbiorem kazań i wykładów jeszcze z okresu monachijskiego, który wydali moi uczniowie. Ojciec święty uznał, że po 25 latach swojego Pontyfikatu nadszedł czas, aby wydać Encyklikę dotyczącą Eucharystii, która jest – powiedziałbym – wspaniałym sercem Kościoła.

Radio Plus:
Jest Ksiądz Kardynał Dziekanem Kolegium Kardynalskiego. Po raz pierwszy w historii Kościoła na czele Kolegium Kardynalskiego stanął Niemiec.
Jak Ksiądz kardynał to odbiera?

Ksiądz Kardynał Joseph Ratzinger:
Chciałbym powiedzieć, że przynależność narodowa nie odgrywa tutaj żadnej roli. Jeśli należy się do tego Kolegium, to przynależy się już do całego Kościoła. Mój długoletni pobyt w Rzymie sprawił, że w sposób niejako naturalny doszedłem do tej pozycji w Kolegium, której zadaniem jest przede wszystkim koordynacja funkcjonowania Kolegium, to znaczy po prostu pomoc współbraciom we wzajemnej komunikacji, przekazywanie informacji o śmierci kogoś ze współbraci, gratulacje z okazji ich urodzin czy imienin. W tym roku takim miłym zadaniem będzie organizacja spotkania całego Kolegium Kardynalskiego z Ojcem Świętym z okazji jubileuszu Pontyfikatu. To zadanie sprawia mi szczególnie dużo radości. Jest czymś pięknym i radosnym, jeśli czyta się odpowiedzi Kardynałów z całego świata, cieszących się z tego spotkania, które nie tylko będzie dla nas okazją wzajemnego spotkania i zobaczenia się, ale przede wszystkim okazją spotkania się razem z Ojcem świętym i wokół Niego.

Radio Plus:
Właśnie w imieniu Kolegium Kardynalskiego rozesłał Ksiądz Kardynał zaproszenia na Jubileusz 25-lecia Pontyfikatu Ojca Świętego. Czym jest praca Księdza Kardynała u boku Ojca świętego? Można tak niewątpliwie mówić, bo przecież Kongregacja Nauki Wiary jest jedną z najważniejszych, o ile nie najważniejszą Kongregacją w Kościele.

Ksiądz Kardynał Joseph Ratzinger:
Możliwość posługiwania u boku Ojca świętego, uważam za wielkie wyzwanie. To wielkie zaufanie Ojca świętego, jakie przy tym ciągle odczuwam, dodaje mi sił i odwagi w wypełnianiu trudnych czasem zadań, bo przecież jako Kongregacja mamy z jednej strony obowiązek objęcia troską całej problematyki rozwoju wiary w świecie; mamy przy tym okazję przeżywać wiele pięknych rzeczy, takich, jak radość i entuzjazm wiary u młodych, szczególnie okazywaną w czasie spotkań z Ojcem Świętym, ale także doświadczamy w świecie nękanym wieloma niepokojami wielu problemów w wierze. Z drugiej jednak strony, szczególnie w sektorze dyscypliny wiary, mamy do czynienia z różnorodnymi problemami, które staramy się rozwiązywać w Kongregacji w atmosferze dobrej, wzajemnej współpracy i zrozumienia, za co Bogu niech będą dzięki, a zaufanie Ojca świętego, którym się cieszymy, dodaje nam sił i podtrzymuje nas niejako w wypełnianiu naszych obowiązków. Ta atmosfera współpracy i zaufanie Ojca świętego są dla mnie źródłem osobistej radości, nawet wtedy, kiedy odczuwam już dolegliwości wieku i napotykam na problemy, które przerastają moje siły.

Ksiądz Rektor przy tym dodał: Ale nie widać tego u Księdza Kardynała.
Ksiądz Kardynał się na to znacząco uśmiechnął.

Radio Plus:
Przy okazji jubileuszu Pontyfikatu Jana Pawła II pojawiają się znów informacje na temat ewentualnej rezygnacji Papieża, Jego stanu zdrowia. Czy te plotki nie odbijają się już czkawką w Watykanie, przecież obserwujemy dobrą kondycję i zdrowie Ojca świętego, chociażby przy okazji Jego pielgrzymki do Hiszpanii.

Ksiądz Kardynał Joseph Ratzinger:
Myślę, że należałoby powoli te wszystkie tego rodzaju plotki po prostu ignorować, ponieważ tego rodzaju wypowiedzi nie są w ogóle warte jakiejkolwiek uwagi, by się nimi poważnie zajmować. Ojciec święty czuje się aktualnie dobrze, a przede wszystkim jest w Bożych rękach i dlatego w ogóle nie warto zajmować tego typu plotkami.

Szczególnym czcicielem św. Stanisława jest ojciec święty Jan Paweł II. Przez I 5 lat był następcą wielkiego Biskupa-Męczennika. Co roku 8 maja urządzał ku jego czci uroczystą procesję z relikwiami Świętego ze Skałki w Krakowie na Wawel. Kiedy otrzymał z rąk papieża Pawła VI kapelusz kardynalski, w powrotnej drodze do Polski wstąpił do Osjaku w Karyntii, gdzie ma się znajdować według podania grób Bolesława Śmiałego i odprawił tam Mszę świętą. Widziano nieraz metropolitę zatopionego w modlitwie żarliwej przy grobie św. Stanisława. Rocznicę 900-lecia śmierci Męczennika (1079-1979) opracował w najdrobniejszych szczegółach. Pielgrzymkę swoją do Polski odbył właśnie w tę rocznicę, by uczcić swojego poprzednika na tronie biskupów krakowskich. Chwalebną postać Biskupa przypomniał w kazaniu powitalnym na placu Zwycięstwa w Warszawie, na konferencji do Episkopatu Polski na Jasnej Górze, w katedrze krakowskiej na zakończenie synodu krakowskiego, który rozpoczął, i w homilii pożegnalnej na Błoniach Krakowskich. Jeszcze przed swoim przybyciem do Polski udał się Ojciec święty do kościoła św. Stanisława w Rzymie, by w jego uroczystość (8 maja) odbyć uroczystą celebrę. Wreszcie za natchnieniem papieża Jana Pawła II poczta watykańska wydała osobne znaczki ku czci św. Stanisława, biskupa i męczennika.

Ks. Wincenty Zaleski SDB


Ciekawostki

W listopadzie 2005 r. biskup tarnowski ks. Wiktor Skworc przekazał w trakcie wizyty „ad limina Apostolorum” Ojcu Św. Benedyktowi  XVI album wydany z okazji jego wizyty Szczepanowie w 2003 roku.

Galerie

Ks. kardynał Josef Ratzinger w Szczepanowie – galeria zdjęć z uroczystości 750 lecia kanonizacji Św. Stanisława BM – 85 zdjęć <==

Podziękowania

Dziękuje za udostępnienie materiałów dotyczących osoby papieża Benedykta XVI, oraz jego wizyty w Szczepanowie w roku 2003.

Autorom zdjęć: ks. Januszowi Stachoniowi oraz panu Marianowi Lambertowi