Grób Króla Bolesława Śmiałego w Osjaku
Kilka kilometrów od Villach w południowo-wschodniej Austrii znajduje się miasteczko Ossiach – po polsku Osjak. O ile samo Villach jest dosyć dobrze znane polskim turystom zwiedzających urokliwą Karyntię czy to podróżujących autostradą dalej dalej na południe do Włoch, o tyle do leżącego nieco na uboczu Osjaku zaglądają oni nieco rzadziej. W liczącym ponad 1000 lat austriackim klasztorze benedyktynów u stóp Alp znajduje się tajemniczy grób. Legenda głosi, że pod murami klasztoru został pochowany Król Polski – Bolesław II Szczodry zwany też Śmiałym. Będąc w tamtej okolicy warto skorygować nieco swój plan podróży, by przez moment zadumać się nad losami króla, który był Szczodry i zbyt Śmiały.
Według tradycji 11 kwietnia 1079 roku Król Bolesław Śmiały wtargnął do kościoła na Skałce i zamordował biskupa Stanisława, podczas sprawowania Mszy Świętej, uderzając go mieczem w głowę, a później nakazał poćwiartować jego ciało. Wiadomość o męczeńskiej śmierci szybko rozniosła się po całej Polsce. Król musiał uciekać z kraju. Król-banita wraz z żoną i synem udał się na Węgry do swojego ciotecznego brata– króla Władysława. Dalej ślad się urywa – a właściwie milczą o tym dostępne źródła historyczne.
– Istnieją trzy wersje dotyczące życia i śmierci Bolesława II na wygnaniu. Jedna z nich głosi, że król został rozszarpany przez psy myśliwskie w czasie polowania, według innej legendy zabójstwa dokonali, wrodzy królowi, możni węgierscy. Natomiast trzecia mówi, że król gnębiony wyrzutami sumienia odbył pielgrzymkę do papieża i uzyskał odpuszczenie popełnionego grzechu. W drodze powrotnej, obłożony pokutą dożywotniego milczenia, trafił przypadkowo do klasztoru benedyktynów w Ossiach. Jako nieznany pokutnik niemowa przez lata wykonywał najcięższe prace, dopiero ciężko chory, przeczuwając bliską śmierć, wezwał opata klasztoru i wyjawił tajemnicę swego życia, dokumentując to posiadaniem pierścienia królewskiego – pisze na łamach portalu histmag Jerzy Konarzewski.
Tyle mówi legenda. Ale u podstaw każdej legendy kryje się jakaś prawda. Nie ma legend zawieszonych w próżni.
Opis domniemanego grobu
Klasztor w Osjaku góruje nad miasteczkiem wraz z przyległym do niego kościołem. Obecnie w miejscu klasztoru jest szkoła muzyczna. Na cmentarzu przylegającym do klasztoru znajduje się grób z kamienną, starożytną płytą nagrobną rzymskiego legionisty z wyrzeźbionym wizerunkiem konia bez siodła z inskrypcją: (łac.) Rex Boleslaus Polonie occisor sancti Stanislai Epi Cracoviensis (pol. Bolesław król Polski, zabójca świętego Stanisława, biskupa krakowskiego).
Grób tzw. zewnętrzny w takiej formie jaką możemy aktualnie podziwiać powstał na początku XIX wieku, w 1839 roku. Stanowi go wspomniana płyta, wmurowana w ścianę kościoła od strony cmentarza, wychodzącą na stronę jeziora Ossiach, otoczona żelazną balustradą z inskrypcją: (łac.) Sarmatis peregrinantibus salus (pol. Sarmacki wędrowiec pozdrawia). Grób wewnętrzny znajduje się w łukowo sklepionej przypodłogowej niszy wewnątrz kościoła. Widnieje na nim płyta z inskrypcją: (łac.) Boleslaus Rex Poloniae.
W latach 1953 i 1955 przeprowadzono badania grobu (pod kierownictwem Karoliny Lanckorońskiej), które stwierdziły pochodzenie grobu z wieku XI. Z drugiej strony sporą popularnością cieszy się hipoteza wysunięta przez Zofię Kozłowską-Budkową, że zwłoki króla w 1086 roku zostały przeniesione do opactwa w Tyńcu.
Więcej o domniemanym grobie Króla Bolesława II oraz jego burzliwą historię można znaleźć w artykule:
Grób polskiego króla w Ossiach — legenda czy fakt historyczny?
Zdjęcia
MAPA